Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dwa dni intensywnego wysiłku :)


Wczorajszy dzień to sobie zafundowałam ostry :) Najpierw godzinny spacer z psem , potem 30 km rowerem a na dobry sen kolejny spacer i przyznam spałam jak zabita :D

Dziś już trochę lżej , bo postawiłam na spacer i killera Ewki :) Miałam dziś strasznie podły nastrój i myślałam , że  w końcu wybuchne. Chyba hormony we mnie zabuzowały , bo ostatnio jakaś sfrustrowana chodzę i nie jestem z siebie zadowolona, a to zły znak. Ale od jutra bierzemy się w garść i trzeba się jakoś może rozerwać? :) Dzisiejszym nieocenionym pocieszaczem okazał się killer, który po prostu pozowlił mi na wyrzucenie całej złości i wyładowanie się . Od razu mi lepiej :) O dziwo, zadziałał lepiej niż kawałek czekolady :D Chyba znalazłam nowe uzależnienie :)


Przeglądałam sobie zdjęcia w internecie i znalazłam swój ideał:


A to moje marzenie:

dałabym się pokroić za taką pupę i nogi <3 Niestety ze wzg na moją figurę gruszki i krótkie nóżki to chyba poza moim zasięgiem. Mimo , że tłuszczu na udach ubywa to jednak posiadam dość spory mięsień. Staram się go rozciągać, ale niestety nie załatwi to wszystkiego. Ale pomarzyć można :D

Niedługo wstawie swoje zdjęcia sylwetki :) 

Muszę przyznać, że jak przeglądałam niedawno zdjęcia sprzed jakiś 3 lat byłam w niezłym szoku.. Wiedziałam, że miałam nadwagę, ale nie że byłam aż tak gruba! Mój facet mi nie wierzył i mówił, że przesadzam. Ale pokazałam mu te zdjęcia i faktycznie po cichu przyznał mi rację, choć uznał , że nie pamięta mnie takiej. Ważyłam wtedy koło 70 kg przy 158 cm wzrostu , a wyglądałam na jeszcze 10 kilo więcej. Obiecałam sobie, że nigdy już nie dopuszczę się do takiego stanu i będę ćwiczyć by być z siebie dumną :)

  • pistacjowata

    pistacjowata

    6 września 2012, 07:56

    we wtorek mialam strasznie nerwowy dzien, mnostwo spiec z ludzmi, szczegolnie z tata, wiec zamknelam sie w pokoju, tez wlaczylam Killera i wszystko ze mnie wyplyleno z potem, od razu stalam sie kochana dla wszytskich :)

  • Magdzior1985

    Magdzior1985

    5 września 2012, 21:46

    Bardzo dobre podejscie, nigdy wiecej! ;) A ta laska na tym zdjeciu to wiesz... mnie sie wydaje ze ma spore boczki. Ale to takie moje widzimisię ;) talie ma bardzo ladna.