Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: czy to czop hmmm:) ?????
2 kwietnia 2011
2 Dni do terminu Hej laseczki dzis zauważyłam na gatka dziwną maż biała lepką czy to może czop ?? sama nie wiem bo przy pierwszej ciąży tego nie miałam może cos sie juz zaczyna :))) Dzis sporo się narobiłam stanie przy pierogach wałkowanie cista sprzątanie a do tego jeszcze poszłam na bar do siebie i miałam dalej werwę do sprzątanie i umyłam okna choć mama mi zakazała ale w ogóle nie czułam się że jestem w ciąży .. Jakis przypływ energii miałam ... Ale czuje że malutka juz nisko bo jak chodze to czuję wszystko tak na dole ale mała cholerka kopie jak nie wiem...
No to na tyle kochane nawet teraz pisząc czuje jak mi daje tam w brzuszku popalić hehehhe :)) POZDRAWIAM GORĄCO MIŁEGO WEEKENDU
Czyżby już malutka była na świecie ? bo mam takie wrażenie :*
beatkal
2 kwietnia 2011, 23:22
ja mialam czop koloru jak ktos wspomnial zabarwionego troche krwia...........i zaraz potem jakies 3 godz pojechalam do szpitala bo zaczely sie skurcze regularne juz a z drugim nie zaobserwowalam czopa wcale.............trzymaj sie dzielnie i rzeczywiscie te pierogi a szczegolnie walkowanie moglas sobie podarowac............ja robilam pierogi hurtowo bedac w 6 mies i wiem,ze nie bylo latwo z walkowaniem ba balam sie by nawet nie poronic badz by nie przyspieszyc pracy................
Julietaaaa
2 kwietnia 2011, 20:44
Kurde bierz Męża w obroty!.:) hehe i szybko pojedziesz..:)
wiosna1956
2 kwietnia 2011, 19:55
wałkowanie pierogów powinnaś sobie darowac !!!!!! trzymaj się dziewczyno , buziaczki !!!!!
naDiecieJestem
2 kwietnia 2011, 19:32
;-) juz 2 dni;-) szok codziennie cie czytam nie wiem kiedy to zleciało;-)
czop ma taki bezowy kolor moze byc podbarwiony krwia ma taka galaretowata konsystencje
Nadia0088
2 kwietnia 2011, 19:15
nadal trzymam za was kciuki:]
satynkaa
2 kwietnia 2011, 19:12
miłego weekendu, a może u ciebie owocnego ? :) trzymaj sie
sprzątanie? mycie okien?? zapominamy się! Nie forsuj się aż zanadto,zbieraj siły na rodzenie.
Daria2441985
2 kwietnia 2011, 18:06
ją będziesz trzymać na rączkach :)))
AGAO30
2 kwietnia 2011, 18:00
czop jest koloru takiego rózowawego, nawet powiedziała bym czerwonawy
akwaarela
2 kwietnia 2011, 17:59
Nie wiem co to było, nie byłam jeszcze w ciąży więc nie znam objawów przed porodem, ale już się nie mogę doczekać Twojej malutkiej:) Czytam Cię ciągle, nie komentuję ... ale teraz już musiałam : cieszę się razem z Tobą że to tak blisko :) Powodzenia, trzymam kciuki
Swalloww
3 kwietnia 2011, 21:25Czyżby już malutka była na świecie ? bo mam takie wrażenie :*
beatkal
2 kwietnia 2011, 23:22ja mialam czop koloru jak ktos wspomnial zabarwionego troche krwia...........i zaraz potem jakies 3 godz pojechalam do szpitala bo zaczely sie skurcze regularne juz a z drugim nie zaobserwowalam czopa wcale.............trzymaj sie dzielnie i rzeczywiscie te pierogi a szczegolnie walkowanie moglas sobie podarowac............ja robilam pierogi hurtowo bedac w 6 mies i wiem,ze nie bylo latwo z walkowaniem ba balam sie by nawet nie poronic badz by nie przyspieszyc pracy................
Julietaaaa
2 kwietnia 2011, 20:44Kurde bierz Męża w obroty!.:) hehe i szybko pojedziesz..:)
wiosna1956
2 kwietnia 2011, 19:55wałkowanie pierogów powinnaś sobie darowac !!!!!! trzymaj się dziewczyno , buziaczki !!!!!
naDiecieJestem
2 kwietnia 2011, 19:32;-) juz 2 dni;-) szok codziennie cie czytam nie wiem kiedy to zleciało;-) czop ma taki bezowy kolor moze byc podbarwiony krwia ma taka galaretowata konsystencje
Nadia0088
2 kwietnia 2011, 19:15nadal trzymam za was kciuki:]
satynkaa
2 kwietnia 2011, 19:12miłego weekendu, a może u ciebie owocnego ? :) trzymaj sie
vitalijka000
2 kwietnia 2011, 18:45sprzątanie? mycie okien?? zapominamy się! Nie forsuj się aż zanadto,zbieraj siły na rodzenie.
Daria2441985
2 kwietnia 2011, 18:06ją będziesz trzymać na rączkach :)))
AGAO30
2 kwietnia 2011, 18:00czop jest koloru takiego rózowawego, nawet powiedziała bym czerwonawy
akwaarela
2 kwietnia 2011, 17:59Nie wiem co to było, nie byłam jeszcze w ciąży więc nie znam objawów przed porodem, ale już się nie mogę doczekać Twojej malutkiej:) Czytam Cię ciągle, nie komentuję ... ale teraz już musiałam : cieszę się razem z Tobą że to tak blisko :) Powodzenia, trzymam kciuki