Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ważonko ???? zle


 



    HELLO KOCHANE

      dziś było ważonko cholera i co ??
9.09  - 81.9
16.09  -80.9
23.09  -80.5
30.09  - 81 w górę o pół kilo
jestem zła myslałam że pozbyłam sie tej cholernej 8 a ona mnie przesladuje kuzwa.. Dietka była czasem małe pokusy ale za to ćwiczonka : brzuszki  po 80 przysiady po 50 i stoperek 25 min i co dupaaa z tego .... Co jest grane czuję się lrzejsza a na wadze nic nie widać chyba dziś kupie jakiś wspamagacz i zobaczymy za tydzień .... Wiecie  commoja siostra nie odchudza się je normalnie pizze kebaby wszystko  i co nic nie tyje a czasem i chudnie a ważyła tyle co ja na poczatku82 kg a teraz 79 dziwne a ja  dietkuję i nic szlak mnie trafia No jak tu mnieć do tego werwę .....
JESTEM NIE ZADOWOLONA ALE NIE PODDAM SIĘ WALCZĘ DALEJ
 POZDRAWIAM KOCHANE 

  • vitalijka000

    vitalijka000

    30 września 2011, 17:56

    Krysia, słuchaj,może pijesz za dużo płynów? Czasem woda potrafi się zastać jakiś czas.

  • mendirosa

    mendirosa

    30 września 2011, 17:40

    pewnie, że walczysz dalej i to nie podlega dyskusji! Tak sobie myślę o tej twojej wadze.. jadasz regularnie czy o różnych porach? Może tu jest przyczyna, jak się odchudzałam w zeszłym roku przed ślubem, jadłam bardzo regularnie i schudłam prawie 10 kg :) pozdrawiam!

  • Nadia0088

    Nadia0088

    30 września 2011, 09:10

    ja tez w takie cos nie wierze ale podobno jak ciwczysz spadki sa pozniej bo miesnie szybciej rosna niz spala sie tluszcz

  • LullaBaby

    LullaBaby

    30 września 2011, 08:28

    Walczymy walczymy :D

  • Siraxta

    Siraxta

    30 września 2011, 08:27

    spróbuj się zmierzyć, może centymetry zleciały skoro ćwiczysz , albo to chwilowy zastój wagi

  • nadzieja888

    nadzieja888

    30 września 2011, 08:05

    trzymaj się-damy radę!