Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
rozkosz :)))



                    Rozkosz miałam wczoraj w nocy hehe
            nie wytrzymałam jak wstałam do niuni tak mnie do niej ciągło
              już od kilku dni że sie skusiała a na co
            naaaaaaaaaaa   CZEKOLADE  tak za mną chodziła tyle dni
         Jejku to było cudne jak się rozpływała w ustach a te orzechy
    laskowe były pyszne jak chrupałam mniam mniam
   Chyba za bardzo mi brakowało słodkiego że mnie tak ciągło
a teraz cholerka na wadze tam ładnie przybędzie ale tylko zjadłam trzy takie rzędy a kij tam raz na ruski rok można miałam  sie stryndać heheh
   No a teraz spadam do brzuszków i przysiadów
pozdrawiam kochane :)

  • vitalijka000

    vitalijka000

    13 października 2011, 17:13

    jak już zaspokoiłaś potrzebę na czekoladę, to teraz będzie poważnie odchudzanie, prawda? :)

  • Kenzo1976

    Kenzo1976

    13 października 2011, 00:00

    pewnie dlatego pochłonęła czekoladę ,że pełnia, ponoć ma się wtedy apetyt :)

  • savelianka

    savelianka

    12 października 2011, 10:08

    ale tylko raz na jakiś czas!!

  • czarnaulka1978

    czarnaulka1978

    12 października 2011, 09:42

    dobrze że nie całą tabliczkę połknełas. nie ma się co obwiniac raz na jakis czas może się cos takiego przytrafić . Oby nie za często.

  • grubaska1982

    grubaska1982

    12 października 2011, 09:37

    Ja tak robilam w nocy dziecia butelke i sobie jedzenie i osiagnelam 91kg na liczniku :( pozdrawiam