Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
do roboty od rana



Dzień zaczęty 7 rano syna do szkoły wyszykować ... Pózniej delikatne sprzatanku tak szybciutko .
 Potem ćwiczonka 7.50:               Jest godzi 13.00 ćwiczonka:
brzuszki 100                                 brzuszki 100
przysiady 60                                  przysiady 60
wymachy nóg 60                            wymachy nóg 60   stoperek 30 min
                      
będę teraz tak zaczynac dzień od ćwiczonek drugie będą po południu jak Nikolka uśnie ... oczywście stoperek jeszcze i pas masujący ....
pisałyście o bieganiu ale to też odpada a co z robie z malutką nie mam je gdzie dac mąż przychodzi do domu po 17stej , więc pózniej to ja już padam po całym dniu ..
śniadanko :
płatki z mlekiem
otworzę sobie tuńczyka ale mam w oleju zmieszam z jajkiem i z ogórkiem i zjem z pieczywem wasa ale błonnikowym
dalej zjedzone :
grahamka kawałek z tym tuńczykiem
kawałek z serem śmietanowy, pieczywo chrupki 2 szt , actiwia
zjem jeszcze reszte tej bułki pózniej jabłko i to na tyle obiadu dzis nie było 2 łyżki fasolki ale to musiałm spróbować ...
A więc nie poddajemy się walczymy dalej Razem damy radę ...
              POZDRAWIAM  KRYSIA
  • mendirosa

    mendirosa

    18 października 2011, 19:47

    pięknie i oby tak dalej :)

  • vitalijka000

    vitalijka000

    18 października 2011, 12:38

    bardzo dobrze zaczęłaś dzień, najwięcej chudnie się jak ćwiczy się rano przed śniadaniem - tak wynika z badań. Powoli, powoli i schudniemy, damy radę. Nic się nie martw. pozdrawiam i miłego dnia :*

  • Nadia0088

    Nadia0088

    18 października 2011, 09:02

    mala do wozka i jazda :D biegac kazdy moze troche lepiej lub troche gorzej ale nie o to chodzi jak co komu wchodzi:D:D:D:D

  • Julietaaaa

    Julietaaaa

    18 października 2011, 08:28

    DA SIE..SUPER ZE CWICZYSZ..MZSLE ZE TO CO ROBISZ DA EFEKT.BEZ BIEGANIA.