Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
piesek mi buty na sylwka zjadł


moje drogie  koleżanki dzis nic nie robilam zadnego ćwiczonka zero .......

ale jestem wkurzona byłam dziś na zakupach kupiłam sobie tunike i kurtke dzinsowa za piersi taka krótka zaje fajna i weszła na mnie  ale jak zaszłam do  domu szlak mnie trafił zostawiłam buty na sylwka co wczoraj kupiłam na podłaodze a mój piesek kochany zjadł mi szpic i obcas u jednego o mało nie dostałam zawału serca i co teraz nałoże 100 zł  poszła sie jeb......

i jak sie tu nie denerwowac !!!!!!!!!!!!!!!

mąż powiedział że pujde teraz w takich hahahahah        bo mogłam je schowac bo wiedziałm że piesek uwiebia buciki ham ham ......

  • mozubrzycka15

    mozubrzycka15

    19 grudnia 2009, 20:28

    Jednakże nie obraz sie ale jak polskie przysłowie brzmi skleroza nie boli ale dolega

  • remini

    remini

    18 grudnia 2009, 19:42

    :( szkoda bucików, ale piesek na pewno nie chciał i wiecej tego nie zrobi :)