Mam ogromnego doła, pierwszy raz od przyjazdu do Niemiec. Siedzę i płaczę od rana, nie chce już tu być, chce wrócić do Polski, do mojego domu, do moich znajomych, do mojego miasta, do mojego psa. Nie mam już siły...
To tesknota za domem, czy cos innego? Masz prace lub inne zajecie? Jestes w domu, czy wychodzisz do miasta, chocby tylko pospacerowac, do ludzi? Nie zamykaj sie w czerech scianach, tam mozna tylko plakac... Ze wszystkim mozna sobie poradzic, z tesknota rowniez. Wiem, o czym pisze, uwierz mi.
rogatyaniol
17 lutego 2010, 19:53
też byłam zagranica... i też teskniłam, wiem co czujesz... ale nie możesz się poddać się smucić, to nic nie zmieni.. .badz silna!
Kopara26
17 lutego 2010, 19:51
Gdy moja teściowa wyjechała od nas nie do innego kraju ale az o 410klometrów od nas od swoich dzieci miła takiego doła,płakała,ryczała nic jej nie cieszyło i się objadała.Pare miesięcy to trwało za nim się przystosowała i o mało nie zwariowała najważniejsze to zabić czas rób porządki sprzątaj to samo nawet 5-6 razy dziennie ale zabic czas albo ćwicz ćwiczenia poprawiają humor.Może ci się nie chce to się zmuś.
Saskia76
18 lutego 2010, 07:21To tesknota za domem, czy cos innego? Masz prace lub inne zajecie? Jestes w domu, czy wychodzisz do miasta, chocby tylko pospacerowac, do ludzi? Nie zamykaj sie w czerech scianach, tam mozna tylko plakac... Ze wszystkim mozna sobie poradzic, z tesknota rowniez. Wiem, o czym pisze, uwierz mi.
rogatyaniol
17 lutego 2010, 19:53też byłam zagranica... i też teskniłam, wiem co czujesz... ale nie możesz się poddać się smucić, to nic nie zmieni.. .badz silna!
Kopara26
17 lutego 2010, 19:51Gdy moja teściowa wyjechała od nas nie do innego kraju ale az o 410klometrów od nas od swoich dzieci miła takiego doła,płakała,ryczała nic jej nie cieszyło i się objadała.Pare miesięcy to trwało za nim się przystosowała i o mało nie zwariowała najważniejsze to zabić czas rób porządki sprzątaj to samo nawet 5-6 razy dziennie ale zabic czas albo ćwicz ćwiczenia poprawiają humor.Może ci się nie chce to się zmuś.