Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
cierpie na chroniczny brak czasu...


Dzis Oskar konczy piec miesiecy a ja cierpie na chroniczny brak czasu. Sterta prasowania lezy od tygodnia i tylko rosnie bo nie mam kiedy sie za to zabrac.
Urlop w Pl byl spoko po droz tez, tylko wszystko troche za szybko sie dzialo. na szczescie nie przytylam, teraz od miesiaca waga stoi w miejscu, musze ja jakos ruszyc bo chce do Swiat zrzucic chociaz 7kg.
Od trzech tygodni chodze na kurs niemieckiego, cztery razy w tygodniu po 4 godziny, maly chodzi tam ze mna (pietro wyzej jest taka pani ktora zajmuje sie dziecmi podczas gdy rodzice sie uczal- czyli takie male przedszkole...). i znow musze uciekac bo maruda juz wola- zabki ida, jeden juz wystaje troszeczke...
Pa...

  • alyssaa

    alyssaa

    17 października 2011, 14:16

    Masz faktycznie napięty plan zajęć. Pozdrawiam