Wczoraj moja córcia wróciła z Chorwacji,bardzo się za nią stęskniłam a jeszcze bardziej za wnusiem-Bartusiem.Niestety szczeście przygasił moj mężulek,chyba wstał do góry d...bo był bardzo nieuprzejmy:( Dietowo ok chociaż waga stoi w miejscu ,łokieć boli ,od jutra rehabilitacja,może coś pomoże.Pozdrowionka
monikaszgs
25 sierpnia 2013, 22:56Przykro mi ze maz popsul rodzinna atmosfere :/ trzymam kciuki za rehabilitacje zeby cos pomogla :)