Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czas spiąć posladki

ostatnio   strasznie   mi się   przytyło i   chyba wszyscy   to   zauważyli zaczynając  od moich rodziców   kończąc na moim  mężu  , moja   waga   przekroczyła  stan krytyczny  70kg przed  ślubem  ważyłam  54 kg  masakra   jakiś  w nic  się nie  mieszczę. Nie  mogę   patrzeć na  siebie   w lustrze  , sama  nie wiem     o czego miałam   tak wilczy  apetyt ;( NIESTETY PRZYTYĆ JET  BARDZ  PROSTO   A  SCHDAC  TO   DROGA PRZEZ MĘKI :( Od 3 tygodni pozmieniałam  trochę swój  sposób  żywienia  , odpadły  białe makarony , białe pieczywo , zabielane zupy , słodycze , słodkie wina i piwo, smażone  poprawy i staram  się codziennie  coś  poćwiczyć .MÓJ  CEL ODZYSKAC  SIEBIE  Z SPRZED  ŚLUBU  . za miesiąc zrobie zdjęcia  zobaczymy  czy jest jakas  różnica