Witajcie laseczki:)
Udało mi się umówić wcześniej na rezonans magnetyczny w Bizielu, ale tylko parę dni. Ale te parę dni to już by mi dużo dały jeżeli badanie się uda, już na wizytę do ortopedy poszła bym z jakimś konkretem i czegoś bym się dowiedziała, w końcu coś by się ruszyło. Ale sama nie wiem co mam robić, teraz dużo ludzi mówi że się dostałam bo tam mają przestarzały sprzęt i słabo widać na tym rezonansie. Mam jeszcze termin w szpitalu wojskowym jak coś nie wyjdzie, wiem powinnam tam zrezygnować ale wole mieć koło ratunkowe jak w Bizielu nie wyjdzie.
MENU:
Śniadanie: jajecznica z 3 jaj, szczypior, pomidor, 2 kromki pieczywa, herbata czerwona.
2Śniadanie: połowa grejpfruta, sok pomidorowy.
Obiad: ziemniaki, pałka z kurczaka w pieczarkach , fasolka szparagowa, herbata zielona.
kolacja: wafle ryżowe z sałatą, wędliną, ogórkiem, herbata zielona.
Ćwiczenia:
7serii po 10szt pół brzuszków
10min zginanie stopą i kolanem
10min. wciskania pięty w piłkę z lekko zgiętym kolanem i dociągania stopy w pion.
POWODZENIA!!!!
GrubasGruby
28 lutego 2013, 22:41Ja przed wczoraj byłem na wojskowym szpitalu na badaniach :) Nic pozytywnie myśl i będzie dobrze
gruszkin
28 lutego 2013, 22:22Taka fotorelacja niegłupia, nic się nie ukryje co się zjadło. Zanim weźmiesz coś do ust to pstryk telefonem, a wieczorem rachunek sumienia..... Można zgłupieć co ma się robić zwłaszcza jak się nie siedzi w służbie zdrowia.
basterowa
28 lutego 2013, 21:50Dobrze, że udało się załatwić wcześniej :)
grgr83
28 lutego 2013, 21:22Ja dziś też konsumowałam grejfrucika :)))
Suri91
28 lutego 2013, 20:40Strasznie mi sie ten obiadek podoba :D Lubie pieczarki okrutnie! :D