Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 104:))) Robienie czegoś na złość!!!


Hej kochane od razu muszę się wyspowiadać, dietowo do dupy podjadałam: 2 wafelki czekoladowe, orzeszki w polewie ostrej i bomba pół porcji małej frytek. Wiem że to lekkomyślne z mojej strony ale na swoje usprawiedliwienie powiem że strasznie głodna byłam przez ten weekend, ale już od dzisiaj koniec z podjadaniem.
Weekend minął bardzo fajne prawie bezstresowo ale i tak nie dało się nie myśleć o tej całej sytuacji. Na nic się nie zanosi aby  siostra chłopaka miała urodzić chociaż tydzień temu czopek jej puścił i ma 3cm rozwarcia to nic na to nie wskazuję. Wracając do domu czułam coś niepokojącego że znowu coś się stanie, no i stało się moi rodzice wpadli na genialny pomysł żeby nas się pozbyć i złamać zakazy prokuratorskie.
Wymyślili że sprzedając dom wszystko wróci do normy i zakazy przestaną istnieć, a nas raz na zawsze się pozbędą, Boże co za myślenie pozbędą się wszystkiego czego dorobili się przez całe życie tylko dla tego ze chcą zrobić nam nazłość. Oni uważają że to nasza wina wszystko ta sytuacja i jak mój chłopak i szwagier niezameldowani mieszkają a tata właściciel nie może to nikt nie będzie mógł.
Oni na prawdę myślą że to nasza wina a ze sprzedażą domu myślą poważnie, zrobią największą głupotę na świecie i nie są świadomi tego.
Ja im tłumacze że żeby sprzedać taki duży dom to trzeba mieć dużo kasy na notariusza i rzeczoznawce bo bez tego nic się nie uda, a oni ja już się dowiadywałam i bez tego też się da Jeszcze sobie narobią bigosu takim postępowaniem.

Kochane moje proszę o informację jak powinna wyglądać sprzedasz domu jeżeli któraś z was miała z tym już odczynienia!!!!!  

Jestem tym wszystkim załamana i nie chodzi mi o ten dom chociaż jest mi go szkoda bo takiego domu w tych czasach żadna z nas się nie dorobi nigdy. Ale widzę ze oni są zdolni do wszystkiego a ojciec chodzi po działce i domu jak by nic się nie stało grożąc nam ze jeszcze się policzymy i tylko spróbuj dzwonić na policję  to zobaczysz, ja nawet nie czuję się bezpieczna w tym domu.

BOŻE KIEDY TEN KOSZMAR SIĘ SKOŃCZY ?!?!

Pa laseczki:****
  • gruszkin

    gruszkin

    15 kwietnia 2013, 23:04

    Słów brak... i wy macie iść w świat nie wiadomo gdzie? :*

  • nulla87

    nulla87

    15 kwietnia 2013, 17:10

    ale głupotę zrobią rodzice sprzedając dom ;/ !