Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 205:)) Bory Tucholskie - urlop!!!


Hej kochane jestem od poniedziałku na urlopie w Borach Tucholskich u rodziny chłopaka powiem szczerze nie jest kolorowo mogło i bywało lepiej dietowo, ale nie jest tragicznie cały czas się pilnuję ale zawsze z kolacją daje czadu, wiem to moje zakichane łakomstwo. Dobrze że w niedziele już wracamy do domu i bardziej będę mogła się przypilnować , jedno co jest dobre w tym wyjeździe to jeziorko 3km od domu, jesteśmy codziennie i nie ma taryfy ulgowej bo urlop oj nie nie jeszcze bardziej mi się chce bo więcej jem. Łudzę się że wychodzę wtedy na zero chociaż haha.

MENU:

Śniadanie: jajecznica z 2 jaj na wędlince, herbata czarna, woda.
2Śniadanie: nektarynka, winogrono zielone, woda.
Obiad: kalafior z bułką tartą, herbata czarna, woda.
Podwieczorek: jogurt owocowy, 2 malutkie cieńkie kiełbaski ala "POLSKA", woda.
Kolacja: bułka z serkiem naturalnym, sałata, serek topiony, pomidor, ogórek, woda, herbata czarna.

Około: 1200cal.

No i jeszcze wpadły po za tym moim menu frytki, herbatnik w czekoladzie jeden na szczęście.

Dzisiaj taki krótki wpis ponieważ nie lubię pisać jak jestem u kogoś i cały czas ktoś się kręci koło mnie, lecę czytać co u was kochane.

POZDRAWIAM!!!
  • Karo8912

    Karo8912

    26 lipca 2013, 13:06

    Korzystaj z urlopu ciesz się, a grzeszki będziesz niwelować później:)

  • gruszkin

    gruszkin

    25 lipca 2013, 23:21

    Baw się dobrze, aż dziw, że w ogóle znalazłaś czas na nas ;)

  • emiiily

    emiiily

    25 lipca 2013, 22:33

    zazdroszczę urlopu:) ja dopiero jadę pod koniec sierpnia:)