Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 237. Wyzwanie przysiadów dzień 8:)


hej kochane wracam do żywych już mi lepiej choróbsko przechodzi na całe szczęście, dawno nie byłam taka chora ciesze się że to już jest po. W piątek byłam w salonie na kilka godzin i był też ten bioenergoterapeuta znowu zrobił mi terapie na kolanko i gardło ten koleś jest świetny kochane tylko trzeba wierzyć w jego działanie. Ja nigdy tak szybko nie wychodziłam z zapalenia oskrzeli jak teraz a najczęściej mam oskrzela, to na prawdę działa i nie bójcie się czy wstydźcie chodzić to takich ludzi. Jeszcze bardziej uwierzyłam po tym jak ten pan wyczuł coś na moich płucach a dokładnie na prawym płucu,  ja zapomniałam nawet o tym ale w szpitalu przy operacji 2 razy mi powtarzali badanie na płuca, ponieważ coś tam było dla pewności na szczęście można było operacje zrobić przy tym a ja zapomniałam o tym do tej pory. Ostatnio jakiemuś facetowi co ma nowotwór wyczuł co do mm guzki gdzie się znajdują, jestem normalnie pod wrażeniem. Ja podobno muszę iść do lekarza z tymi płucami bo to już nie przelewki jeżeli ten widzi przyciemnienia na jednej z nich a rzadko podobno widzi takie rzeczy, ja to już się chyba już nie uwolnię od lekarzy .
 
Z innej beczki przysiady idą mi coraz lepiej mam dzisiaj 8 dzień czyli dzisiaj przerwa obowiązuję, ale przez moje choróbsko tylko to z ćwiczeń było no i z dietą też różnie w ogóle apetytu nie miałam za wyjątkiem soboty gdzie dostałam miesiączkę na słodkie miałam ochotę i było niestety chipsy, żelki, max king, i dużo winogrona pod wieczór. Wiem kochane ale to było silniejsze o demie na całe szczęście mam tylko jeden dzień w miesiącu taki.
Już nie mogę się doczekać jak przestane antybiotyk brać w końcu będę mogła iść na mój ukochany basen.
Kolanko zaczyna przypominać już kolanko długo mu to szło bo jestem 12 tygodni po operacji ale na całe szczęści wraca do normy, bardzo się ciesze ponieważ bałam się że już takie zostanie a tego bym nie chciała. Wszystko wskazuję też na to że do pracy będę miała do czego wracać, tylko na zapas się nie cieszę jeszcze bo z moim szczęściem wszystko może się zmienić jeszcze 5 razy.



Walczymy dalej !!!!!

POZDRAWIAM BUZIACZKI.