Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 318. Nie ma to jak dostać mandat ;(((


Witajcie kochane chudzinki u mnie jakoś leci czas tak szybko pędzi że nawet nie wiem kiedy dni mi uciekają, bardzo rzadko jestem na Vitalii ale nie zapomniałam o was i o diecie co prawda jestem już ku końcowi i mam żabi skok do osiąknięcia celu. Staram się stabilizować powoli wagę tak aby stała w miejscu ponieważ zostało mi tylko 0,5kg do zrzucenia, jestem szczęśliwa bardzo z tego powodu ale też nie mogę w to uwierzyć i cały czas mam wrażenie że przytyje jak coś więcej będę jadła ale to siedzi w mojej głowie na szczęście, przecież nie żuce się od razu na pożeranie wszystkiego na mojej drodze o nie nie to na pewno nie!!!!
Byłam rano z siostrą w Bydgoszczy załatwiać stypendium pech chciał że policja mnie zatrzymała pierwszy raz w życiu dostałam mandat i punkty za przekroczenie prędkości, ależ się zestresowałam mówię wam, na szczęście policjant był wpożodku i dostałam najniższy mandat z możliwych za to wykroczenie.

Jeżeli chodzi o ćwiczenie to chodzę na basen 2 razy w tygodniu i codziennie 30min jeżdżę na rowerku stacjonarnym bo na nic innego nie mam czasu od czasu powrotu do pracy, ale naj ważniejsze że coś robię prawda??

POZDRAWIAM I POWODZENIA ŻYCZĘ WSZYSTKIM W DALSZEJ WALCE!!!!
  • gruszkin

    gruszkin

    30 września 2013, 04:05

    Wcale tak mało nie robisz. A co to za kierowca bez mandatu... :P Ja jeszcze nie miałam punktów, ale raz lata temu dostałam za prędkość, a właściwie wypisane było, że za brak dokumentów, bo w trakcie kontroli okazało się, że nie mam dowodu rejestracyjnego i pan policjant wypisał mi za ich brak żebym nie miała przy następnej kontroli problemu. Pozdrawiam tego pana ;P

  • dariak1987

    dariak1987

    26 września 2013, 13:54

    w porządku * :)