Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po zajeciach, przed kolejnymi...


Witam

Takze wczoraj jak pisalam wczesniej zaliczylam zajecia na stepach;) godzina niezlego wycisku..ale czego sie nie zrobi dla osiagniecia zamierzonego celu;)

Dziś jest troszke gorzej,bo nadeszla @..ale mimo bolu brzucha Zumby nie odpuszcze..DAM RADE!!

Jedzenie ujdzie, nie ma zle aczkolwiek mysle ze moglo by byc lepiej:(

Staram sie caly czas, musze sobie wyznaczyc jakis dzien na wazenie i mierzenie. Mysle ze raz w tygodniu wystarczy. a Wy co ile sie wazycie, mierzycie?

Pozdrawiam