Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 41


Witajcie.

Kompletnie nie wiedziałam co zjeść na śniadanie (w lodówce pustki) jak już coś wymyśliłam i zjadłam to umyłam głowę i pojechałam do lidla (mam tam kilka metrów ale miałam dużo i ciężkie zakupy). Nakupiłam warzyw, wodę, serki itp. Na obiad zrobiłam faszerowaną paprykę (mam jeszcze na 3 dni). Resztę dnia spędziłam na ćwiczenia, gotowanie, bieganie za sunią i neta. Liczba gości odwiedzających mój pamiętnik prawie wcale się nie zmienia, stąd ten wcześniejszy wpis.


MENU:

Śniadanie 8:00 - suszona kiełbasa 44g + rzodkiewka 31g

II Śniadanie 11:30 - pomarańcze 289g

Obiad 14:15 - faszerowana papryka 343g

Kolacja 17:30 - serek wiejski 200g, pomidor 61g, rzodkiewka 37g, ogórek 53g, szczypiorek

1 kawa z mlekiem, 4 filiżanki czerwonej herbaty i zaraz dokończę 1,5 l wody.


ZALICZONE:

Ćwiczenia dzień 9 level 1 + 300 brzuszków

Po ćwiczeniach z Jullian strasznie mnie bolą nogi, a dokładnie piszczele jak by miały zaraz pęknąć. Jak ćwiczyłam to momentami aż  mi się z bólu płakać chciało. Czy któraś z was przy tych ćwiczeniach miała takie problemy, czy coś was bolało????

  • Kasia877

    Kasia877

    26 listopada 2012, 20:03

    Na kołysce robi się bardzo łatwo i szybko :) Wcześniej robiłam nawet 700

  • marcela95

    marcela95

    26 listopada 2012, 20:00

    300 brzuszków ? podziwiam cię