Dziś ok 11 przyjechał pan z pomocnikiem na montaż szafy, skończyli ok 15. Nic w tym czasie nie robiłam, zdążyłam zrobić 100 brzuszków przed ich przyjazdem. O 11 zjadłam jabłko 262g O 14:40 pojechałam z dziewczynkami do przychodni do ortopedy. Po powrocie męża już nie było bo pojechał do pracy więc byłam sama. Ogarnęłam po pracownikach, zrobiłam dzieciom jedzonka i sama zjadłam obiado/kolację czyli rosół 244g + makaron 158g i wzięłam się za układanie ciuchów. Teraz dopiero usiadłam bo już nie mam siły, zaczyna mnie boleć głowa, ale to wina tego że prawie nic dziś nie jadłam. Jutro dokończę układanie, na szczęście już mało zostało. Ach o 20 zrobiłam sobie przerwę na hula hop 40 minut.
Malutkanat co do twojego pytania to hula hop mam normalne z masażerem, chciałam zrobić fotkę i wstawić ale nie miałam kiedy. Jutro jak będę wolniejsza to zrobię i sama zobaczysz. Co do efektów to muszę zerknąć od kiedy kręcę i porównam wymiary.
Jutro zerknę jak wam idzie bo dziś już myślę tylko żeby się położyć. Głowa zaczyna boleć coraz bardziej więc jeszcze będę musiała wziąć proszka bo nie zasnę.
Dobranoc :)
FreeChery
24 stycznia 2013, 06:09A siniaki Ci po hula hop nie zostają?
malutkanat
24 stycznia 2013, 00:06Ok to czekam na zdjecie:) bo nie wiem tak naprawde czy bede umiala nim krecic :) zawsze mialam jakis dziwny problem z tym i wolalam skakanke:))