Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaczynamy


Dziś nastawienie jest pozytywne. Czuję się świetnie. Jestem po śniadanku i niedługo II śniadanie. Zaliczyłam już 17 minut na steperze i zrobiłam 40 przysiadów (Squats) jeszcze będę coś ćwiczyła w między czasie. Wypiłam już prawie 1.5l wody, a tak sobie dodawałam po plasterku cytryny i jakoś mi się szybko wypiło  Trochę rozciągnął mi się żołądek przez święta bo czuję lekki głód od śniadania, a prawie nigdy tak nie miałam, wypiję kawę i będzie ok. To na razie na tyle, postaram się jeszcze odezwać i podać menu. Do zobaczenia kochane

 

  • NigdyNieKochalam

    NigdyNieKochalam

    3 kwietnia 2013, 11:14

    Super podejscie. ;* ;) ja takze chce taki brzuszek, ale do wakacji damy rade ;))