Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
NAWALIŁAM!!!


Wczoraj poległam!!! Mąż wrócił z pyszną pizzą, zamówił ją w hotelu na wynos. Miałam zjeść tylko jeden kawałek. Nie umiałam się powstrzymać i zjadłam 4!!! Było to przed 18 więc to jedna dobra strona tego obżarstwa. To chyba pierwsza taka moja wielka wpadka!!!

Dziś jestem po śniadanku i właśnie skończyłam ćwiczyć, zrobiłam jeszcze 30 karnych brzuszków za wczorajsze obżarstwo.

Lecę się wykąpać, zjem drugie śniadanie i lecę odprowadzić córcie do szkoły.

Później zerknę jak wam poszło. Pozdrawiam

 

  • Joteczka82

    Joteczka82

    12 lutego 2014, 15:30

    Pocieszę Cię,że tez bym sobie na pewno nie odmówiłą i też na kawałeczku by się nie skończyło.ja wczoraj kawałek czekolady zjadłam.

  • Kasia877

    Kasia877

    12 lutego 2014, 14:36

    Jak na razie jest super i już tak będzie zawsze. Wczoraj też ćwiczyłam tylko że się pizzy nażarłam

  • agii20

    agii20

    12 lutego 2014, 12:05

    Dobrze, że dzisiaj wróciłaś do ćwiczeń i zdrowego jedzenia:)

  • martynka199009

    martynka199009

    12 lutego 2014, 11:37

    a ja wszamałam kebaba :D ale nie żałuje już od dawna dawna miałam na niego ochote, za pare miesięcy znowu zjem :D co jak co ale pizze też bym zjadła :D haha

  • KatRina21

    KatRina21

    12 lutego 2014, 10:55

    Lepsza pizza niż kubełek lodów. Tak naprawdę to nie jest wielki problem jeśli zdarza się raz na jakiś czas a nie, ze skoro zjadłam już tą pizze to zjem jeszcze to i tamto i w taki sposób przekształca się to w tygodniowe obżarstwo. Dobrze, że poćwiczyłaś, a dziś jest nowy dzień:-)