Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Walka


Siemanko

Tak jak pisałam ostatnio od 3 stycznia jestem na diecie. Pierwsze 2 dni super, samo białko. Chciałam tak wytrzymać ze 4 dni, ale mój mąż w sobotę zrobił mi obiad (dietetyczny) z warzywami. Zjadłam. Więc od 6 stycznia znowu byłam na samym białku, od dziś wskoczyłam na faze 2 i dziś dzień z warzywami. Rano miałam trochę załatwiania spraw firmowych, ale udało mi się zrobić leczo , pulpety z indyka w sosie pomidorowym i sałatkę do pracy z udkiem wędzonym. Jestem najedzona. Jak wrócę do domu to jeszcze zjem duży serek wiejski. Piję dużo wody. Waga pierwszego dnia pokazała 71.7 kg a dziś rano 70,5 kg. Poprzednim razem jak byłam na fazie 1 też mało chudłam, waga zaczęła spadać jak wprowadziłam warzywa. Zobaczymy za tydzień co pokaże waga.

Do usłyszenia 

  • mamaleonka

    mamaleonka

    9 stycznia 2019, 18:05

    1,2 kg w tydzieñ to bardzo dobry wynik :)