Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Raz lepiej raz gorzej


Jak w tytule ostatnio mam na zmianę wzloty i upadki...

W poniedziałek był kiepski dzień, dzień lenia ale udało mi się wieczorem poćwiczyć :)

We wtorek obudziłam już się z większym zapasem sił. Posprzątałam w mieszkaniu, zrobiłam zakupy, zrobiłam obiad, skoczyłam mężowi do hurtowni po skrzynki elektryczne bo potrzebował a nie miał kogo wysłać i ogólnie dzień na plus. Jedynie wieczorem mąż prosił żebym mu pomogła ze stroną internetową i nam się trochę zeszło i z ćwiczeń nici. 

Dzisiaj za to znowu dzień do kitu. Obudziłam się jeszcze jako tako na 10 pojechałam do wypożyczalni sukienek (przez przypadek dowiedziałam się, że coś takiego jest) i oczywiście zamiast na trawową pojechałam na ulicę torową i w efekcie pół godziny spóźnienia i miasto pozwiedzane. Wybrałam dwie ale przyznam, że chyba jednak żadna to nie jest ta ale już miałam dość... Sukienka jakaś fajna potrzebna mi na sobotę - umówiłam nas z mężem na sesję ciążową w plenerze z okazji brzuszka i pierwszej rocznicy ślubu :) rocznica co prawda w poniedziałek ale ciężko będzie w poniedziałek więc świętować będziemy w niedzielę a sesja w sobotę o zachodzie słońca. Niestety mąż już zapowiedział, że w sobotę rano pracuje a po fajrancie jeszcze koleś z serwisu przyjeżdża zrobić serwis dwóch maszyn i nie wie o której będzie ale mam nadzieję, że do zachodu słońca zdąży.

Po przymiarce była już 12 i miałam trochę planów ale jakaś niemoc mnie dopadła i senność ale oczywiście nie zasnęłam i jakoś tak do niczego byłam i nic nie zrobiłam przez cały dzień. Jedynie o 16 się zmobilizowałam i zrobiłam obiad (dla mnie to wciąż wyczyn) - dzisiaj roladki ze schabu zawijane ze szpinakiem i szpinak z brokułami (coś a'la sos ale duże kawałki brokułów i jako warzywko bardziej) i miał być makaron ale mąż stwierdził, że w sumie nie trzeba bo brokuła jest dużo i warzywek to wystarczy (i miał rację).

I udało mi się powtórzyć angielski i dzisiaj zmobilizowałam się do ćwiczeń i właśnie nadrabiam pamiętniki :)

  • CzarnaOwieczka85

    CzarnaOwieczka85

    10 lipca 2020, 11:57

    Samo zycie raz na wozie raz pod wozem. Sesja zdjeciowa pieknie na pewno bedzie bajkowa😍😍😍😍

  • KiedysBedeMama

    KiedysBedeMama

    9 lipca 2020, 15:38

    Za pięknie by było ,jakby cały czas było dobrze 🙂🙂 pokażesz zdjęcia z sesji? 🙂

    • kasia.89

      kasia.89

      9 lipca 2020, 21:25

      Postaram się przełamać choć ciężko mi idzie pokazywanie zdjęć bo jakoś nigdy się sobie nie podobam

  • bali12

    bali12

    9 lipca 2020, 08:55

    wypożyczalnia sukienek ciążowych???pierwsze słyszę. Czekam na foty z sesji!

    • kasia.89

      kasia.89

      9 lipca 2020, 09:33

      Wypożyczalnia różnych sukienek, ciążowych między innymi :) też nigdy nie słyszałam ale pisałam do babki w sprawie makijażu i fryzury i ona mi sama zaproponowala że prowadzi jeszcze wypożyczalnię. I wczoraj byłam i troszkę w szoku bo przede mną dziewczyna jedną wybierała na wesele do kogoś, po mnie jedna dwie potrzebowała na wesele i poprawiny - widać chyba coś takiego nieźle funkcjonuje

  • KatarzynaXXL

    KatarzynaXXL

    8 lipca 2020, 22:11

    Ja miałam mieć sesje w czerwcu... 😥 Mam nadzieję, że pokażesz fotki :)

    • kasia.89

      kasia.89

      8 lipca 2020, 22:31

      Przytulam z całego serca ale mam nadzieję że jeszcze kiedyś będziesz miała sesję :* nie poddawaj się Kochana

    • KatarzynaXXL

      KatarzynaXXL

      8 lipca 2020, 22:33

      ❤️❤️