Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Promocja się skończyła.


Praca w kuchni stała się moją zgubą. Tu spróbuję, tam ugryzę... A waga powolutku maszeruje w górę. Stanęłam na wagę, stanęłam przed lustrem. Jeszcze nigdy w życiu tyle nie ważyłam. Niby nie ma dramatu, ba, waga nigdy nie może być życiowym dramatem. Ale jednak tu jestem, znowu. Już tu kiedyś byłam, ale wtedy aż tak bardzo tego nie potrzebowałam jak teraz. Zarosłam tłuszczem. Własna działalność gospodarcza spowodowała, że pracuję tak długo, że po pracy nie mam już siły na nic. W tym roku kończę 30 lat. Chcę, żeby kolejne 10 lat były najlepsze w moim życiu. Zacznę od tego. Trzymajcie kciuki!