Niestety w weekend sobie pofolgowałam, że dziś bałam się stanąć na wagę. Dziś znów wracam do dietki. Na szczęście Młoda zasnęła i mogłam trochę poćwiczyć. Wybrałam Ewę. Fakt, że lepiej się ćwiczy z Mel B bo z Chodakowską jest nudniej, ale co tam. Zrobiłam Skalpel. Dałam radę!!! W związku z tym w lutym będę ćwiczyć właśnie z Nią.