Cześć Kochani!
Dzisiaj mój poziom szczęścia jest tak duży, że mogłabym się z nim Wami podzielić (może ktoś wreszcie wymyśli transfer szczęścia?) :D Ćwiczenia dały mi tyle endorfin, że głowa mała, dietka idzie super, kilogramy powoli lecą. A do tego przyszedł mój nowy dziennik. Powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie mieć jednego albo drugiego. Obydwa się uzupełniają - jeden Codziennik to praca nad wnętrzem, a The book of You to praca głównie nad ciałem i relacjami z ludźmi. Razem tworzą zgraną parę :D
Zdjęcia małego cudeńka:
I jeszcze w środku:
To by było tyle na dzisiaj :D Instant notka :D
Trzymajcie się Kochane i buziaki :*
Kawcia2909
10 lutego 2017, 21:06Ooo super dzienniki :) Na pewno dodają powera i motywują, trzymam kciuki :)
KasiaKubiak2017
11 lutego 2017, 07:26o tak dodają! I zwracają uwagę człowieka na to, o czym normalnie nawet by nie pomyślał :)
aska1277
10 lutego 2017, 18:51Super,że ćwiczenia dały Tobie tyle energii :) pozdrawiam
KasiaKubiak2017
10 lutego 2017, 19:31Również pozdrawiam! :*
New_life2017
10 lutego 2017, 18:26A co z tymi dziennikami co dają? ;)
KasiaKubiak2017
10 lutego 2017, 18:30Pomagają pracować nad sobą :) naprawdę efekty są świetne :)
CookiesCake
10 lutego 2017, 18:20Fajny ten dziennik ;) Mam nadzieję że te ciastka obok pilota nie są Twoje ;)
KasiaKubiak2017
10 lutego 2017, 18:30tam nie ma ciastek. Jest jogurt, klej, solniczka i przedłużacz :o Nie jem żadnych słodyczy ;)
KasiaKubiak2017
10 lutego 2017, 18:37a już wiem, o co Ci chodzi. Widać rysunek czekolady :D nie bój się, tego nie ruszam, stoi już ruski rok :D
CookiesCake
10 lutego 2017, 19:13No ja mam nadzieję! ;)
KasiaKubiak2017
10 lutego 2017, 19:31Słowo harcerza ;) zresztą po co mam jeść coś, co sprawi, że moja droga do szczęścia się wydłuży? ;)
CookiesCake
10 lutego 2017, 19:34Racja, ale lepiej je schowaj żeby nie kusiły ;)
KasiaKubiak2017
10 lutego 2017, 20:34Ale to nadal jogurt, a nie ciastka. Ciastek żadnych nie mam ;)