Wymieniłam jednak tą bluzkę - na dwie inne he he. Ale i tk one na wesele się chyba nie nadają, poprzyczepiałam kokardki do nich ale ... zobaczymy. Jak jutro znajdę jakiś ciekawy materiał to chyba sobie wezmę i uszyję - SAMA. He he ciekawe co mi z tego wyjdzie, pewnie nic co dało by sie nałożyć, ale trzeba próbować ... ;)))). Co do mojej dietki to po pracy zjadłam tylko obiadek, co prawda obfity, ale najważniejsze że później nie podżerałam. Oby tak dalej. Kolorowych senków Wam życzę.
iwusia25
21 czerwca 2006, 23:01dobrej nocki no i duzo silnej woli!!pozdrawiam!