witam w ten nawet nie deszczowy dzionek
rano bułka z kurczakiem cebulką i warzywami
więc dzień zaczęty w miarę rozsądku, dla mnie to rozsądek bo jeszcze nie tak dawno dzień potrafiłam zacząć od 2 batonów mars
i wszystko by było ok gdy by nie racuszki z jabłkami ,ale co zrobić musi być i słabszy dzień
a po za tym ,obowiązki domowe ,spacerek z synusiem
a i koleżanka dziś do mnie zadzwoniła która waży oj waży sporo ale nigdy jej to nie przeszkadzało ,powiedziałam jej że próbuję schudną ale idzie mi to ciężko ,a ona na to NIE PRZESADZAJ JESZCZE 100 NIE WAŻYSZ ,TO NIE PŁACZ A PO ZA TYM NIKT CI NIE ZARZUCI ŻE NIE UMIESZ PRZYSTOSOWAĆ SIĘ DO SPOŁECZEŃSTWA ,DORÓWNUJEMY WAGĄ ANGIELKĄ i widzicie jaką mam koleżankę zero w niej wsparcia i motywacji ,chociaż powiem szczerze to nie wyobrażam sobie jej bez tych kilogramów ,choć było ich przed Anglią troszkę mnie....
dangro11
20 lipca 2011, 23:55Fajna kolezanka, tez mam podobna tylko murzynka i jak ja znam 2 lata nigdy nie narzekala ze za gruba, zadowolona z zycia i zawsze usmiechnieta. U nich to chyba im pulchniejsza to wieksze powodzenie u facetow ma. W kazdym badz razie ja nie potrafie sie cieszyc z moich kilogramow no i dlatego tu jestem . Pozdrawiam Powodzenia
ancra
26 czerwca 2011, 14:42dziekuje za komentarz. czasami tak bywa, ze pojawiaja sie zastoje wagi. u mnie pojawialy sie iscie regularnie - co szesc tygodni i trzymaly mnei ok. 2 tygodni. w tym czasie orgaznizm porzadkowal soibie nowy stan rzeczy. jak masz zastoj - cierpliwie go przeczekaj. minie. pozdrawiam
charlotteka
23 czerwca 2011, 20:52Też mam takie wsparcie:P koleżanka mówi do mnie: nie przesadzaj, gdzie Ci się tu coś wylewa? i wielce oburzona, choć sama warzy 45 kilo i mówi, że jest gruba -.- dlatego założyłam tu pamiętnik, w grupie raźniej, wszystko idzie łatwiej jak ma się wsparcie;) powodzenia!
activia20
23 czerwca 2011, 17:28trzeba koleżankę zachęcić do wspólnego odchudzania,nawet dla zdrowia by sie przydało;)jeden słabszy dzień może sie zdarzyć,kolejny będzie dużo lepszy;)pozdrawiam;)