To jednak prawda że w talii
schudłam 7cm!
Wzięłam dzisiaj miarkę by zmierzyć talie dla przekonania czy to nie było że mi się wydaje a tu zaskoczenie najedzona a talia cm 90 :) ! jaka jestem szczęśliwa!
Dzisiaj moim grzeszkiem była kostka czekolady Wedel :)
uważam że grzeszek nie straszny ale straszny grzeszek jest taki że nie ćwiczyłam, gdyż wczoraj nadymałam się przy odśnieżaniu i całą noc tak nie wygodnie spałam że plecy czuje do chwili obecnej , do tego czuje już w dole brzucha że pani czerwona madame okresowiczka się zbliża do mnie w gości!:( a tak po za tym... wagi nadal nie mam i coraz mniej za nią tęsknie... myślę o wynalezieniu jakichś lżejszych ćwiczeń w czasie okresu...bo moje 8 min boję się że spowodują krwotok czy coś takiego przykrego...
Znajomy podpowiedział mi że skoro tyle ćwicze to mogę brać l-karnityne która spowoduje 2razy szybszą utratę tkanki tłuszczowej :) a przeczytałam że połączenie przez OLIMP L-Karnitryny z Zieloną herbatą super działa a wy co o tym myślicie moje miłe?:)
12345671
24 stycznia 2013, 21:52Gratulacje;* tez zarzywam L-karnityne...zobaczymy co z tego wyjdzie ;) Powodzenia :)