Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny dzionek :)


Witajcie, Mija kolejny dzionek diety. Dziś już 101,7 kg pokazała waga po porannym pomiarze. Fajnie bo wczoraj rano było 102 kg. Chciałabym dołączyć jakieś ćwiczenia, ale przy moich dzieciach to ciężko. Mam dwie córeczki w wieku 1 rok i 9 mc-y i druga 8,5 m-ca, więc ciężko cokolwiek przy nich zdziałać. Przez dzień wykańczają totalnie a wieczorem jak je pousypiam to już nie mam siły. Nie ma mi kto przy nich pomóc, mieszkamy sami z mężem w domku na wsi. Może co jakiś czas wieczorem mi się uda. Jeżeli chodzi o jedzenie, to założyłam nie jeść pieczywa, słodyczy, smażonego i tłustego a więcej świeżych warzyw i owoców. Jak na razie jest ok. Myślę, że się nie znudzę.