Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
C.d.


Piękny dzionek dziś mamy. Cały tydzień ma być ładny. Pozytywnie nastawione do życia rozpoczynamy kolejny tydzień pracy nad sobą. Diety ciąg dalszy. Czytam pamiętniki tych, którym udało się i nie dowierzam. Może kiedyś i mnie się uda. Podziwiam tych wszystkich którym się udało i to daje mi siłę do dalszej walki. Oglądałam wczoraj kasetę z wesela kuzynki z 2003 r. kiedy to udało mi się schudnąć i ważyłam 58 kg. i też się podbudowałam. Uda mi się wiem to ;) Trzymam kciuki za wszystki vitalijki, które jak ja odchudzają się tego lata.