Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tydzień 26


To już 26 tydzień ciąży:) Cieszę się, że szczęśliwue dobiliśmy to tego czasu bo teraz ponoć dzieciątko już na tyle silne, że w razie porodu przeżyje. Byłam dzisiaj na teście obciążenia glukozą. Ciekawa jestem czy cos tu wyjdzie - mama i babcia mają cukrzyce i nadciśnienie, więc w sumie nie zdziwilabym się jakby coś wyszło... Zobaczymy wieczorem - wyniki powinny już być.
Moja waga zaczyna mnie przerażać - jeszcze ponad 3 miesiące a ja już przytyłam do 84 kg, czyli mam 10 + :(((
W tym w ostatnim tygodniu prawie 3 kg co sądząc po ilości tego co zjadłam jest chyba niemozliwe. Ale może woda mi się zatrzymuje w organiźmie bo mam jakies oczy spuchniete i skarpetki mi się na łydkach odciskają.... to mnie oczywiście nie tłumaczy. Ale ostatnie tygodnie pieknie tyłam tylko 0,5 kg na tydzień a tu taki skok 3 kg. Lekarz to mnie pewnie opieprzy z góry na dół:/

Nie wiem czy wiecie jak to jest w ciąży, ale nagle mało jest innych tematów do rozmyslań czy rozmowy. Ja ostatnio myslę sobie jeszcze co bedę robiła zawodowo po powrocie do pracy - wiem to jeszcze trochę czasu - ale ja sobie rozmyślam. Chcialabym zacząć coś robić na własną rękę - to, jak mi się wydaje będzie lepsze przy dzieciach niz praca na etat. Poczekamy , zobaczymy - jak na razie waga mnie męczy...
  • Salee

    Salee

    17 maja 2013, 21:33

    Gratuluje :)

  • Ninnett

    Ninnett

    5 kwietnia 2013, 19:46

    Rozumiem o czym piszesz, bo ja też myślę teraz głównie o dziecku, ciąży etc. Jestem aktualnie w 29 tc i też staram się pilnować wagi [ bo niestety przed ciążą zaliczyłam efekt jo-jo ]. Na razie licznik wskazuje + 5 kg, a tu jeszcze 12 tygodni- mam nadzieję, że nie przekroczę dyszki, ale....faktycznie zatrzymanie wody i opuchlizna mogą dać się we znaki, szczególnie jak się zrobi ciepło. W każdym bądź razie pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę ! ;)