Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień piąty i


i wszystko idzie dobrze :)))
Wczoraj nie uszczknęłam ani kawałeczka ciacha - a dziś wszyscy raczą się pysznym domowym serniczkiem i ciastem cynamonowym - a mnie już nawet nie ciągnie.
I spodnie jakby luźniejsze..... czyżby jednak...

Bułeczka z pastą na śniadanko - pycha.

Pozdrawiam i powodzenia wszystkim walczącym