Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień czwarty


Zapowiada się całkiem nieźle - jeśli nieliczyć drugiego śniadanka - jeden mały Danonek - o matko!! Wzięłam sobie dodatkowo seler w zalewie - ma tylko 25,3 kcal / 100g - a przynajmniej coś w żołądku będzie ;)

Wczoraj dieta dotrzymana - i na prawdę nie chodzę głodna.
Na wagę nie wchodzę - czekam do czwartku.

Ps. Dziś koleżanka przyniosła zrobione przez siebie ciasto Sneakers - nawet nie patrzę, coby się nie skusić ;) - a jutro moje imieniny i tradycyjnie też coś słodkiego trzeba przygotować - jak ja to zniosę hihi.

Trzymajcie kciuki!!!

  • vikimati

    vikimati

    24 listopada 2008, 15:21

    trzymam kciuki ja po 5 dniach swojej dietki spadłam nieco z wagi więc i tobie w czwartek waga na bank pokaże cos miłego :-) od dzis też jestem na smacznie dopasowanej i na moje oko ponad 2000 kcal to troche dużo, no ale zaufam im :-)

  • fiolekaniolek

    fiolekaniolek

    24 listopada 2008, 10:47

    sa we wczesniejszych wpisach :)

  • Myszka0706

    Myszka0706

    24 listopada 2008, 09:56

    No to życzę wszystkiego najlepszego, spełnienia najskrytszych marzeń... A co do słodkości to życzę wtrwałości, a jak zgrzeszysz, to wkońcu w swoje święto...

  • fiolekaniolek

    fiolekaniolek

    24 listopada 2008, 09:47

    tak, zycie towarzyskie diecie nie sprzyja :)

  • gzemela

    gzemela

    24 listopada 2008, 09:26

    Ostatnio, kiedy chcę zapełnik brzuch robię sobie "wiadro" zielonej, bałej albo czerwonej herbaty. Na jakiś czas pomaga, ale niestety skutkiem ubocznym są częste wizyty w kibelku ;)