Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
witajcie


jestem z wami praktycznie codziennie, ae wpis ostatni robilam jak jeszcze w ciazy bylam a ja juz jestem 6 tygodni po cesarce, mam wspanialego drugiego syna Michała. urodzil sie 26 listopada. ja wygladam zle. na koniec ciazy wazylam 93kg, a po powrocie do domu wazylam 85kg, waga poczatkowo super spadala, nawet w pewnej chwili pokazala 81,8kg ale potem jak bumerang wrocila, niewiem dlaczego tak se stalo, mysle ze nieobzeralam sie , karmie piersia wiec niepije gazowanego, sok tylko jablkowy i to rozcienczam z woda, mam duzo ruchu bo mam jeszcze starszego synka a waga rosnie, ktos polecil zebym poszla zrobic badania bo moge miec problem z tarczyca. chyba sie wybiore w przyszlym tygodniu. a tak to niemoe sie doczekac az zaczne troche cwiczyc , mam nadzieje ze znajde troche czasu na to:) buziaki i trzymajcie kciuki.
  • suli86

    suli86

    26 stycznia 2014, 17:00

    Moze rzeczywiście problemy z tarczycą,a dzidziuś słodki:) widzę że w tym samym czasie zostałysmy mamusiami:)