ale niestety nie w strone ktora bym chciala, ale to tylko moja zasluga , dzisiaj czytajac pamietniki natknelam sie na wpis dziewczyny i pomimo malo dietetycznego sniadania( zanim przeczytalam bylo sniadanko) to pomyslalam ze nie od jutra ale od teraz musze zaczac cos robic, tak wiec zrobilam 8,5min trening brzycha, synek mi pomagal troche;) na obiad zupa kalafiorowa, wczoraj ja zrobilam, mega duzy gar z duza ilocia warzyw i woreczkiem ryzu i 2 lyzkami smietany (wiem samo zlo ;)) do pracy na 12 ide i kolo 4 zjem uszykowany serek wiejski z pol cebuli i zielonego ogorka z przyprawami i gruszke, wroc po 17 to zjem 2 jajka na miekko i jakies warzywko, postanowilam ze co poniedzialek bede aktualizowac paseczek i przestane sie nalogowo ważyć , synek mlodszy spi, starszy w przedszkolu, maz odpoczywa jeszcze po nocce a ja lece sie zbierac do pracy, mam nadzieje ze t razem sie uda i w koncu sama bede z siebie dumna :) milego dnia :*
Grubaska.Aneta
25 listopada 2014, 17:28No proszę jaki wspaniały start ;) Trzymam mocno kciuki za piękne efekty diety :)))
kasiutek1986
25 listopada 2014, 18:24dziekuje :)
Wiosna122
25 listopada 2014, 13:04powodzenia ;)
kasiutek1986
25 listopada 2014, 18:24dziekuje, zmotywowal mnie twoj wpis :)
Wiosna122
25 listopada 2014, 18:32bardzo mi miło :)))