dopiero dzisiaj udalo mi sie troche pocwiczyc, ale poplynelam tez na maka ze slodkosciami dzisiaj, chlopaki moje przeziebione, najgorzej najmlodszy, cala noc kaszel go meczyl i nic niepomagalo, spal tylko tyle co go na rekach mialam, ja niespalam prawie wogule, zadna nowos, przez ten rok co minal niemaialam ani jednej przespanej nocki, ale ostatnio maz byl w piatek u lekarza z nimi i kazala Miskowi podawac czopki i jesli niedzie lepszych nocy to w styczniu skieruje nas na usg brzucha i jakies dodatkowe badania, w poludnie polozylam sie na 2 godziny zeby troche naladowac bateryji przed kolejna nocka, pozdrawiam
Grubaska.Aneta
30 listopada 2014, 21:04O nie widzę masz szpital w domu biedna :/
kasiutek1986
1 grudnia 2014, 10:44niestety niedosc ze synki chore to i meza rozlozylo i za chiny do lekarza niechce isc, mam nadzieje ze w koncu bedzie lepiej , a tm czasem biegam za nimi z chusteczkami i podaje leki przepisane przez lekarza, pozdrawiam,