NO I MIKOŁAJKI:) MĄŻ BYL ZASKOCZONY PREZENTEM , A POZNIEJ ZROBILO MU SIE SMUTNO ZE ON NIC DLA MNIE NIEMA, I TAK DOSTAL PRAKTYCZNIE SAME SLODYCZE, ALE LICZY SIE GEST:) WLASNIE WRACA Z PRACY, JA USYPIAM MALEGO, NA SNIADANKO BYLY 2 KROMKI CHLEBA Z MASLEM, SZYNKA, SEREM I OGORKIEM, I KAWA Z MLEKIEM, POZNIEJ JOGURT I KAWA Z MLEKIEM A NA OBIAD BEDZIE ZA CHWILE ROSOL Z MALARONEM I DUZA ILOSCIA WARZYWEK, JAK BEDE BARDZO GLODNA TO JESZCZE DOJDZIE GOTOWANE UDKO Z KURCZAKA BEZ SKORKI, PRZYJEZDZAJA DO NAS DZISIAJ ZNAJOMI I PEWNIE DO KAWY COS SLODKIEGO ZJEM ALE CO TAM W KONCU JEST WEEKEND I MIKOLAJKI, W SUMIE TO NA STOLE MAM MASLANE CIASTECZKA I TROCHE CUKIERKOW TAKZE NIC STRASZNEGO, AKTYWNOSC FIZYCZNA TO RANO CWICZENIA I 15 MINUT ORBITEKU , SPACERU NIEBYLO O POGODA NIEDOPISALA, DOLACZAM 2 ZDJECIA NASZEGO SYNKA FILIPKA
Cocainegirl16
6 grudnia 2009, 14:39Jakie to maleństwo ma śliczne ubranko! I uśmieszek! Aaaaaaa słodko!!!! :))))
skinnyjeans22
6 grudnia 2009, 14:32przeslicznie wyglada twoj synek w tym ubranku:D
madziunia23
6 grudnia 2009, 14:21ślicznego masz synka:)) gartuluje takiego slodziaka:)) masz racje dzis mozna troszke poszalec w koncu tez nam sie cos od zycia nalezy:)) milego dnia pozdrawiam
monika2819844
6 grudnia 2009, 14:20ślicznego masz synka ..mały słodziaczek
izabell91
6 grudnia 2009, 14:18Ale fajny chłopczyk. pozdrawiam:)