Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Włosy


Walkę o nową siebie rozpoczęłam od najwyższego punktu, czyli włosów. Po zaburzeniach odżywiania z czasów nastoletnich, były obrazem nędzy i rozpaczy. Teraz próbuje je odżywić, co chyba nawet jako tako mi wychodzi. Dalej mocno wypadają, ale zainwestowałam w tangle teezer i widzę poprawę.

A że w pracy nie mam żadnego dress code, postanowiłam zaszaleć i zrobić z siebie kobietę czerwoną jak wino. 

Chyba wyszło fajnie, nie?

  • krcw

    krcw

    12 września 2015, 01:29

    superowe :D:D:D

  • angelisia69

    angelisia69

    11 września 2015, 14:03

    super ;-) trzeba zaczac od czegos,a wlosy duzo daja ;-)