Cześć kochane!:)
sobota minęła bardzo szybko, cała rodzina w komplecie, więc nie obyło od spięć...
ale nie o tym miałam pisać...
kurdę dziś już 14.12 a ja w dalszym ciągu nie mam okresu....powinien być tak 09.12... jestem napuchnięta od jakiś 5 dni, ale nic po za tym, wątpię, żeby to było z powodu diety, gdyż dostarczam odp. ilość kalorii, nie głodzę się!.
Jem 5 posiłków dziennie, ostatni o 18.00
wyeliminowałam całkowicie słodycze, chipsy, czasami majonez się zdarzy ale bardzo sporadycznie, no i żrę często keczup, wiem , że to nie jest zdrowy produkt, ale to mój zamiennik majonezu...
Wczoraj zrobiłam sałatkę brokułową z fetą i prażonymi płatkami migdała :pycha była
ogólnie to bardzo lubię brokuły
w każdej postaci...
a wariantów na brokułowe szaleństwo jest bardzo dużo oto kilka z nich:
z makaronem:)
zapiekanka brokułowa:)
sałatka z jajkiem i pomidorem:)
zupa krem;)
tarta:)
jajecznica z brokułem:)
z jajkiem i bułką tartą:)
pasztet:)
a wy jak tam, lubicie te zielone drzewka?;)
no kochane na ten wieczór sobotni życzę obecności drugiej osoby, i dużo miłości
bo wszystkie jesteśmy ważne:)
czy chude czy grube...( w trakcie przemiany)
920427k
16 grudnia 2013, 21:49Uwielbiam brokuły!! Ale soboty są najgorsze ;/
Wisterya
15 grudnia 2013, 18:49Łol, ale pyszne jedzenie!!!
ogjustyna
15 grudnia 2013, 11:04sałatka z feta i brokułami jest rzeczywiście pycha :)
ewela22.ewelina
14 grudnia 2013, 19:51Mi się 9 dni spóźnial nie martw się na zapas:)