Witajcie Vitalijki
Dawno mnie tu nie było...kilka spraw mi się nawarstwiło i stąd brak czasu. Dietetyczne jedzenie - pytam się siebie samej - czy było? Nie wiem...z pośpiechu mało kontrolowałam co jadłam, więc myślę, że nie było :( ale ważne, że prawie codziennie pojawiałam się na fitnessie...
Miałam 16/03 się zmierzyć...nie zrobiłam tego. Spróbuję jutro-jeśli czas pozwoli...
Przeraził mnie tylko fakt, jak weszłam przed chwilą na wagę - kurwa 92,6kg!!! mam cichą nadzieję, że jest to spowodowane tym, że ważyłam się na koniec dnia a nie rano naczczo.
Tyle w temacie...
Muszę, ale to muszę - a nie już tylko chcę - zjechać minimum 4kg do 10 kwietnia.
Jakieś rady z waszej strony?
Magdaewelina81
21 marca 2013, 09:46Najpierw zważ się rano ,najlepiej po porannej toalecie i bez ubrań :-) będzie lepiej :-)))
violkalive
21 marca 2013, 09:10wez sie w garsc i do dziela;))) milego dnia i pozytywnego nastawienia do samej siebie;)))
izkaduch87
21 marca 2013, 06:24Najważniejsza dieta!! A ważyć powinnas się rano, ja ostatnio wieczorem sie wazyłam i było 83kg :/ a rano na drugi dzień po toalecie było już 81,2 :):)
motylek278
21 marca 2013, 05:52Nie patrz na wagę wieczorną...Dasz radę tylko przypilnuj dietki:)
Skorupaa
21 marca 2013, 00:56Nie mam zadnej. Ale kciuki trzymam :)
siostrajulita
20 marca 2013, 23:40Jeśli ćwiczysz to wystarczy dołączyć MŻ i do 10 kwietnia może dasz radę te 4 kg;p Tego Ci życzę;)
Aria.
20 marca 2013, 23:31Zawsze waż się rano po toalecie w bieliźnie bedziesz mieć najbardziej wiarygodny wynik:)