3 kg za mną :) Czas więc na wprowadzenie kolejnego punktu mojego odchudzania :) o dziwo wcześniejszych postanowień trzymam się twardo :) trzeba więc podkręcić śrubę... od dziasiaj zjadam tylko dwie kanapeczki ciemnego chleba i zaczynam ćwiczyć... samą dietą nic nie wskóram więc oto przyszedł ten dzień kiedy Ja postanowiłam ćwiczyć. :D Zacznę od 15 min dziennie. Na początek będzie to energiczny taniec, tak dla zabawy :) Może moja mała córeczka, będzie też miała rozrywkę, jak zobaczy, że moje kończyny wyginają się każda w inną stronę :)
corleo
28 lipca 2011, 09:58Masz racje :) dieta + ruch, jakies cwiczenia daja znacznie lepsze efekty w krotszym czasie! Napewno Ci sie uda! Zycze powodzenia i takze trzymam kciuki :)