Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień jak co dzień


Spadek 100 gram tylko :( a miałam nadzieję na ósemeczkę w weekend :(

I śniadanie - bułka dukanowa z wędzonym łososiem, wędliną drobiową, pomidorem, ogórkiem, herbata
II śniadanie - 2 kawałki biszkopta 
obiad - brokuły
miały być filety grillowane ale się spaliły na patelni i wylądowały w kiblu :(
dla zainteresowanych dodam, że obok patelni stał mój mąż, który niestety nie poinformował mnie, że coś się przypala, a ja w pokoju byłam, a z racji choroby węch mam mocno osłabiony i nie czułam... no nic, zjadłam brokuły...
  • hipa1981

    hipa1981

    22 lutego 2014, 21:04

    Dobre i to. Małymi krokami byle do przodu;)

  • Mata_Hari

    Mata_Hari

    22 lutego 2014, 11:48

    Ważne, że do przodu :)