Witam wszystkich po miesięcznej nieobecności... w tym czasie było kilka grzeszków alkoholowych ale poza tym dieta super. Jem w zasadzie co chcę i nie tyję, oczywiście słodyczy unikam i fast foodów ;)
Nie ćwiczyłam zbyt dużo i stąd sylwetka nie wygląda zbyt jędrnie, ale nie można mieć wszystkiego. Ogólnie zadowolona jestem z tego jak wyglądam, czasem mam wrażenie, że lepiej wyglądam bez ubrań niż w pełnym ubiorze ;) Ubrania trochę mnie powiększają, albo po prostu nie umiem dobrze dobrać ciuchów do mojej kształtnej sylwetki... Mimo wyszczuplenia piersi nadal są spore i biodra też pełne ale już tak bardzo mi to nie przeszkadza.
Ale do sedna...oto parę fotek z ostatniego miesiąca a także z dzisiaj w bieliźnie ;) mąż od białego rana na rybach siedzi, niech żałuje - napatrzył by się :D
Wiem, że pozowane zdjęcia nie oddają w pełni kształtów sylwetki, ale nie mogłam się powstrzymać hehe ;p Na tym zdjęciu lepiej widać mój brzuszek nad którym muszę popracować ;)
Pozdrawiam wszystkie mamuśki ;)
liberteee
2 lipca 2014, 17:21Gratulacje świetnie wyglądasz :)
sunshiine
30 czerwca 2014, 22:18ładniutko ;*
joannab6
30 czerwca 2014, 21:55Gratulacje :)
BigMum
30 czerwca 2014, 20:40piekna figura marzy mi się wlasnie taka :) piekna kobietka z Ciebie. p.s. córeczka prześliczna
pyzia1980 (moderator Vitalia.pl)
30 czerwca 2014, 17:23Laseczka :D
marusia84
30 czerwca 2014, 15:43Corcia śliczniusia jak mamusia :-) Super sylwetka !
ewcia.1234
30 czerwca 2014, 15:20Cudnie wyglądasz ! I jaka śliczna córa :D
katinka75
30 czerwca 2014, 13:04ps. wyglądasz na 20 lat ;)
katinka75
30 czerwca 2014, 13:04Super wyglądasz, a jaka śliczna córeczka :)
wiola7706
30 czerwca 2014, 11:38Wyglądasz cudnie. Piekna kobieta z Ciebie. a córeczka jak lalaeczka. Jak mama :-))
katerine246
30 czerwca 2014, 11:43...dziękuję Wiolu. Choć piękna się nie czuję to strasznie miło czytać takie wpisy...szczególnie od kobiety ;)
Patisonek_89
30 czerwca 2014, 11:08Pięknie :)
sronka
30 czerwca 2014, 08:53super figura, śliczna córcia:)
ruda.maruda
29 czerwca 2014, 23:21no trochę ćwiczeń i w ogóle będzie super :-) mąż ma czego żałować, ale za to będziesz miała smaczne rybki :-)
akitaaa
29 czerwca 2014, 21:31jakie piekne panie! a figura tez swietna! zycze dalszych sukcesow :) powodzenia
martini18
29 czerwca 2014, 16:17super! a zeby sie tego ostatniego tluszczyku na brzuchu pozbyc to niestety ciezka praca (tez z tym walcze) i to nie trening, tylko czysta dieta i to na dluzej. powodzenia!
katerine246
29 czerwca 2014, 21:43ech wiem.. ale nie poddaje się i będę walczyć z tłuszczykiem na brzuchu. A że ze mnie leń to i tak dieta będzie moją podstawą a ćwiczenia jedynie dodatkiem ;) również życzę powodzenia w osiąganiu swoich celów :)
martini18
30 czerwca 2014, 08:00dzieki :) u mnie teraz fokus na trening po rehabilitacji po urazach, stracilo sie duzo masy miesniowej, nic tylko sie wziasc do roboty, a tez mam lenia :)
Straciatella2014
29 czerwca 2014, 16:02super! ja cwicze a nie wygaldam tak jak Ty:)
listopadowa.mamusia
29 czerwca 2014, 14:53Widzisz jak ładnie wyglądasz. Czasem warto się poświęcić, żeby zdobyć takie efekty jak Ty masz. :)
Mirabela88
29 czerwca 2014, 11:56Świetnie wyglądasz! I jaka śliczna buzia :) Zazdroszczę! I figura i twarz - boskie :) Niech mąż żałuje :D
katerine246
29 czerwca 2014, 12:07Mąż właśnie przyszedł i musi na razie zadowolić się zdjęciami, bo właśnie obejrzał ;) Dziękuję za bardzo miłe słowa...
Wiosna122
29 czerwca 2014, 11:55ślicznie ;)))
cynamonowy44
29 czerwca 2014, 11:45Duzy postęp!! A uda... bez komentarza... :D Po prostu chyba zazdroszczę, bo moje takie nigdy nie będą. I też czasem mam wrażenie, że bez ciuchów sylwetka szczuplejsza, albo też się czasem ubrać nie potrafię :P
katerine246
29 czerwca 2014, 12:05dzięki cynamonku.. Ja też myślałam że moje uda zawsze będą duże, ale teraz widzę że wszystko jest możliwe.. Są w dużo lepszej kondycji to fakt i wiem że Ty też będziesz wkrótce zadowolona jeśli się nie poddasz. Powoli do celu...
cynamonowy44
29 czerwca 2014, 12:13Czasem już ręce opadają :( Ale miło patrzeć na kogoś komu wychodzi, i częściowo staję się moim celem - jak tak można to ująć!! :) A swoją drogą wszystko od budowy zależy. Nawet moja mama szczuplutkie ma nogi - a z udami też problem i spódnicy nie założy bo to jakaś mordęga dla niej... i ja mam tak samo
katerine246
29 czerwca 2014, 12:26Z kolei moja mama waży 4-5kg ode mnie, jest niższa też o jakieś 4-5cm a nóżki ma mega szczuplutkie, uda rownież.. Mój ojciec i brat są typowymi chudzielcami, mama też do szczupłych osób należy....a ja odkąd pamiętam czyli od przedszkola miałam nadwagę i byłam jedną z grubszych osób w klasie. Dopiero tzw. presja dopadła mnie w II klasie LO i od tamtego czasu czyli już 12 lat walczę z kilogramami.. Ale dopiero teraz czuję się dobrze we własnej skórze mimo iż chuda nie jestem..a taki cel był na początku ;)
katerine246
29 czerwca 2014, 12:27* miało być 4-5kg więcej ode mnie ;)
cynamonowy44
29 czerwca 2014, 12:29i chyba najgorsza taka presja...:/ Ala dla Ciebie podziw jeszcze, że tak po ciąży pięknie wyglądasz :D
katerine246
29 czerwca 2014, 12:44Przed ciążą wyglądałam podobnie tylko biodra i piersi mam zdecydowanie większe niż 2 lata temu. W ciąży przytyłam zaledwie 10kg, pracowałam do końca 7 miesiąca i podejrzewam że właśnie ruch i niemały stres sprawił, że się nie roztyłam, bo jadłam nawet sporo ;) A co do presji odczuwam ją do dziś niestety.. myślę że większość ją odczuwa...takie czasy.
cynamonowy44
29 czerwca 2014, 12:48najważniejsze, że masz dla kogo :))! Może mi właśnie brakuje takiego motywatora? Mimo wszystko dla samej siebie to robię, staram się ale jednak? może poszłoby szybciej :)
katerine246
29 czerwca 2014, 12:59Mam dla kogo..ale odchudzam się dla siebie. Mąż sceptycznie do tego podchodzi, woli jak jem i nie marudzę że tu grubo i tam grubo. Jest kucharzem i wie jak zachęcić mnie do jedzenia ;) W moim przypadku trudniej mi o motywację i zrzucanie wagi przy moim mężu ;)
cynamonowy44
29 czerwca 2014, 13:03to i racja :) Bo Ty ogólnie masz fajną sylwetkę, więc u Ciebie pewnie te 5kg w jedną czy 2 stronę różnych nie robi dla niego :)