Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
44 DNI


Tyle zostało do końca wakacji o zgrozo a miałam takie ambitne plany rozwojewe odnajdę swoją pasje uzdrowie ciało będe poszeżać horyzonty . Tymczasem czarna dziura possysająca moj czas , który spedzam na oglądaniu śmiesznych kotów na yt ................ Poszukiwania dodatkowej pracy konczą sie fiaskiem może przez to że ograniczyłam się tylko do jednej opcji ... Muszę ruszyć głowa .Zmiana stylu życia tez idzie jakos nijako o ile żywieniowa strona jakoś przedzie to sportowo ,, kiszka,, 

śniadanie 

kukurydza 

obiad woreczek bobu 

kolacja 3 kanapki typ waza z serem zoltym 

4 herbaty z słodzikiem ksylitol jeszcze nie dotarł 

Mam problem ostatnio aby jesc nie chce mi sie gotowac ani jesc sama nie wiem... Dziwny dziś dzien taki zamulony.

  • imasin

    imasin

    20 lipca 2016, 00:04

    Ja miałam wakacje przeznaczyć na ruch, dietę walkę o siebie.. A zazwyczaj oglądam głupie seriale w domu. Trzymaj się