Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sobotnie refleksje + akcja usuwanie szkodników i
kusicieli z pola widzenia

Dzisiaj przeszukałam cały pokój, ze wszystkich szuflad i szafek, powyciągałam wszystkie słodycze jakie były w moim posiadaniu, wsadziłam do woreczka, związałam i schowałam na samym dole szafki, aby mnie nie kusiły. Jutro rozmrożę lody, które są od wczoraj moim wrogiem i które mnie notorycznie kuszą, a ja oczywiście im ulegam i jem w małych ilościach (tak to sobie tłumaczę) ale jem :/ Dlatego koniec z tym, bo chcę z końcem przyszłego tygodnia zobaczyć 5 z przodu, choćby się waliło i paliło, daję słowo i zarzekam się na swój własny honor, że wytrzymam w postanowieniu i zrealizuję swój cel!!

Dzisiaj zjadłam niedużo, ale za to podjadałam między posiłkami ( a wiem, że mnie to zawsze wybija z rytmu) : a to plasterek chudej wędliny drobiowej, a to kawałek łososia wędzonego.
Ogółem zjadłam :
Śniadanie -> 3 plasterki chudej wędliny drobiowej + 1 brzuszek łososia wędzonego + kawa zbożowa + zielona herbata
Obiad -> Pierś z kurczaka grillowana z koperkiem + herbata zielona
Przekąski : 2 kawałki lodów śmietankowych + 2 plasterki chudej wędliny drobiowej + kawałek łososia wędzonego

Dacie wiarę, że w tą paskudną pogodę wyszłam do sklepu tylko i wyłącznie po te lody? :| Mam wrażenie czasami, że mój mózg się wyłącza i kieruje mną tylko żołądek, a ja jestem jego podwładnym..

Codziennie sobie obiecuje, że jutro będzie lepsze, że od jutra wchodzę na właściwą ścieżkę z powrotem. I co? I tak mija dzień za dniem..

MOTYWACJA










  • kathriinka

    kathriinka

    22 marca 2011, 02:10

    Dziękuję Gwiazdolinko za słowa otuchy i wsparcia!! :):* Pozdrawiam!!

  • gwiazdolinka1982

    gwiazdolinka1982

    20 marca 2011, 06:29

    masz rację.....zlikwiduj wszystkich kusicieli z pola widzenia :)