Kochane moje vitalijki, potrzebuje waszego zdania na pewien dosc krepujacy temat. Otoz jak czesc z Was wie, obecnie jestem w zwiazku na odleglosc. Wiadomo, ze jak wiekszosc doroslych ludzi mamy swoje potrzeby. Ja jestem tez dosc otwarta osoba w sprawach zwiazanych z sexem...jednak nie wszystko moge zaakceptowac, lub tez nie przychodzi mi to z latwoscia. Nie mam problemow kiedy C. oglada fimiki porno, naprawde nie przeszkadza mi to zupelnie, wiem tez, lub raczej wierze ze mnie nie zdradza. Od czasu do czasu mamy tez tak zwany web-cam sex. Jest to cos co robilam tylko z nim i z nikim innym. Uwazam bowiem, ze jak musi zalatwic swoje 'sprawy' moze to zrobic patrzac na mnie a nie na jakies inne babki w necie. Dowiedzialam sie przedwczoraj i potwierdzilam to wczoraj, ze pare razy on ogladal jednak inne web-cam'y i bardzo zle sie z tym teraz czuje. Uwazam, ze ogladanie filmikow porno to cos zupelnie innego niz podniecanie sie jakas panna ktora robi dla wielu facetow to co ja robie tylko dla niego. Ona jest prawdziwa dziewczyna z ktora mozna 'poczatowac' itd. On mi powiedzial, ze nigdy nie wlaczyl swojej kamery itd. ale ja sie czuje zdradzona, a jak mu o tym powiedzialam to powiedzial, ze jest to glupie. Staralam sie mu wytlumaczyc, ze skoro nie chodzi na boki, bo wie, ze moze 'to' dostac ode mne kiedy sie widzimy to dlaczego oglada inne webcamy skoro moze to samo zrobic ze mna. On tego nie rozumie i i tlumaczy, ze nie ma to zadnego zwiazku i ze dla niego to jak ogladnie zwyklego prono, no ale przeciez z ta laska moze miec jakies interakcje poprzez chat chociazby, gdzie z aktorka porno nie bedzie tego samego. Nie wiem dziewczyny, moze jestem przewrazliwiona...co myslicie?
vanillamysia
14 kwietnia 2010, 12:58Twoim problemem jest to, że pozwalasz mu oglądać filmy porno. On uważa, że skoro może je oglądać to może również oglądać sex-kamerki. Jak dla mnie Twój facet to jedna wielka pomyłka, bo gdyby naprawdę kochał to by poczekał tym bardziej, że Ty starasz się w jakiś sposób go zaspokoić. Sądzę, że on jest skłonny nawet do zwykłej zdrady, a uzasadniłby to tak, że to tylko seks. Porozmawiaj z nim i zastanów się dobrze czy chcesz być z kimś takim.
feniks1982
14 kwietnia 2010, 12:31Bedac niegdys w zwiazku na odleglosc z "wtedy-to" chlopakiem (aktualnie mezem) rowniez mielismy dylemat odnosnie intymnej sfery naszego zwiazku.Potrafilismy to jednak rozwiazac bez pomocy postronnych osob (w innych slowach bylismy sobie wierni) ;-).Teraz po kilku latach dzielenia pieleszy domowych (w zalegalizowanym zwiazku) mam nieco luzniejsze spojrzenie na te sprawy. Nie wiem czy wplywa na to czas spedzony ze soba czy tez samo moje spojrzenie na malzenstwo (zwiazek), ktore uleglo nieco zmianie. Nie o tym jednak mowa.Jak ja bym zareagowala?Hmm.Powiem w ten sposob.Rzeczy o ktorych nie wiem mi nie przeszkadzaja,haha, wiec mam nadzieje,ze moj maz jest na tyle madry zeby niektore info zachowac dla siebie (flirty,itd).Wiem,ze mnie kocha i jestem raczej (tak z 90%) pewna ,ze nie wiwija nic na boku.Co do ciebie to posluchaj swoich uczuc.Moze potrzebujesz troche czasu zeby cala ta sytuacje przetrawic,zastanowic sie nad zmiana struktury waszych relacji. Przyjmij to ze spokojem i cokolwiek postanowisz trzymaj sie tego. Kazdy zwiatek jest inny!!Znam (z opowiesci trzecich) takie w ktorych obydwie osoby byly wierne a milosc sama z siebie gdzies tam wygasla i sie rozeszli, jak i takie gdzie ludzie mieli romanse/kryzysy w zwiazku a mimo to pozostali ze soba i "slonce znowu zaswiecilo".Czyli jendak wielka niewiadoma. Zycze Ci szczescia (jakakolwiek bys podjela decyzje)
fiorinafury
14 kwietnia 2010, 12:06mnie tez by sie to nie spodobalo... czy on nic nie robi sobie z tego, ze Ciebie to w jakis sposob boli? ja nie mialam nigdy nic przecwko porno, ale ostatnio zauwazylam, ze kiedy nie mam ochoty, idzie zadzialac przy swoich filmikach w drugim pokoju dziwnie sie wtedy czuje, choc teoretycznie nie robi nic zlego, a i mnie sie zdarzalo bawic ogladajac takie same filmy
marylciaa
14 kwietnia 2010, 12:02ja napisze cos z punktu 18-stki, ktora jest z facetem co jest w Twoim wieku. Moj A. tez oglada filmy porno i nie mam nic przeciwko temu, ale jednak jesli chodzi o ogladanie dziewczyny ktora robilaby cos 'tu i teraz' dla niego to bylabym zla. bo wiem,ze one moga tez cos napisac itp. ale z 2 str. jesli ufasz swojemu facetowi to nie powinnas byc zla. najgorsze ze faceci maja inny punkt widzenia i oni nie widza nic zlego w tym. ale wez uswiadom mu,ze gdybyscie zamienili sie rolami to jemu tez by nie odpowiadala taka sytuacja. zwiazki na odleglosc sa cholernie trudne, wiec podziwiam,ze sie takiego podjelas. dlugo jestescie razem?
asiorek1982
14 kwietnia 2010, 11:52kurcze chyba jestem staroświecka .........wiesz że sama nie wiem co o tym sądzić .... mój mąz wiele lat pracował w Niemczech przyjeżdzał rzadko ale nigdy nie przyszło mi do głowy takie rozwiązanie .... wierze że mnie nie zdradzał ,(chociaż prawde zna tylko on) ja tu w Polsce też byłam mu wierna i tyle......wydaje mi sie że jeżeli Twój facet robi sobie dobrze patrząc w oczy jakieś lasce ( nawet jeżeli jest ona na ekranie kompa ale robi to dla niego)to nie wrózy dobrze waszemu związkowi ...ale jak już napisałam na wstępie jestem w tychj sprawach raczej tradycjonalistką i sama nie wiem co czułabym w danej sytacji pozdrawiam cieplutko!