Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
36 dni


Dzisiaj w planach poznanie ambasadora Polski w Irlandii dr. Tadeusza Szumowskiego. Zadzwonili do mnie wczoraj z uczelnie, ze potrzebuja kogos, kto by oprowadzil ambasadora po uczelni, bo mamy dzisiaj Creative Show...coroczna wystawe prac studentow ostatniego roku. Wogole nie zamierzalam sie na to wybierac no ale jak juz prosza to niech im bedzie. Mam tylko nadzieje, ze nie potrwa to zbyt dlugo, bo szczerze mowiac o czym ja moge rozmawiac z 60 letnim doktorem historii...

Poki co trzymam sie ponizej moich ustalonych 1300 kcal dziennie. Niestety wagowo poprawy nie widac. Wedlug zalozen jednak mam dobic przy takiej diecie do 59kg do konca czerwca. Tak mi magiczna maszyna wyliczyla i na to licze, ale zobaczymy jak to bedzie.

 

C. powiedzial mi ze do mojego przyjazdu nie moge go zobaczyc i ni wlaczy juz kamerki. Hm...po tym co wczoraj zobaczylam, az sie nie moge doczekac niespodzianki czerwcowej. Naprawde ja nie rozumiem jak to jest, ze on idzie na silke przez 2 tygodnie i wyglada tak super ja z drugiej strony zabijalam sie przez kilka miesiecy i nic! Niesprawiedliwosc.