Poszla ogolnie rzecz ujmujac...tragicznie. Zjechali mnie po calosci. Poejrzewam, ze czeka mnie poprawka :-/ No ale wyniki beda za tydzien i wtedy bede wiedziala na pewno. Poki co postaram sie nie siwiec. Okazalo sie, ze mam jeszcze jedna prace zaliczeniowa do oddania i wlasnie sie zaraz za nia zabieram. Musze ja przygotowac na srode a wlasciwie na poniedzialek, bo musze ja wyslac i na srode ona musi tam dotrzec. Eh...
Wrocilam juz do Hiszpani, pogoda tu nienajgorsza, albo tez juz sie przyzwyczailam ;-) Chcialabym juz miec prace i mowic po Hiszpansku, ale to wszystko trwa...Hiszpanski jest zdecydowanie trudniejszy od angielskiego chodzby przez fakt, ze tu wszystko odmienia sie prze z osoby i czasy, a w angielskim w sumie tylko przez czasy. No coz, skoncze prace zaliczeniowa i wtedy zajme sie edukacja jezykowa ;-)
Przestalam sie juz opychac czekolada i RedBull prawie wylecial przez okno ;-) Zastanawiam sie nad rozpoczeciem diety South Beach, musze sobie na jej temat poczytac troche, moze dzis wieczorem i zobaczyc na jakiej zasadzie to dziala. Dukan mnie juz troche znudzil, chcialabym sprobowac czegos nowego. A tymczasem zabieram sie za prace. Do przeczytania wkrotce.
teverde
29 lipca 2010, 10:27Masz racje, ze przez te wszystkie odmiany hiszpanski jest trudniejszy od angielskiego, ale pociesze Cie, ze tylko na poczatku. Jest trudniej zaczac mowic, ale jak juz opanujesz czasy i czasowniki to idzie z gorki. Wymowa jest duzo latwiejsza i po krotkim czasie bedzie Ci sie wydawalo, ze hiszpanski to najprostszy jezyk na swiecie.
hermanita1982
28 lipca 2010, 13:38hiszpański to piekny język - ale gramatykę ma okrutną i tak jak mówisz te odmiany doprowadzaja do furii, ale Hiszpanie to taki przyjazny naród sa naprawde wyrozumiali :)) pozdrawiam i nie martw się prezentacją!!
Cocainegirl16
28 lipca 2010, 13:12SB jest super, polecam :) http://francuzeczka76.bloog.pl/?ticaid=6a9a5 tu mozesz o niej poczytac :*