Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
90 i 89


Czyli dzisiaj wpis za piatek i sobote. Niestety wczoraj nie mialam i nie chcialam miec czasu. W piatek wieczorem wyszlam z koleznaka na drinki, wrocilam dosc wczesnie, bo musialam isc na zajecia w sobote. I tak na nie zaspalam, ale niewazne. Po zajeciach bieglam do domu z butelka wina, bo sie umowilismy z moim chlopakiem na romatyczny wieczor przed ekranem laptopa. Taki dziwny sposob zachowania odrobiny intymnosci w zwiazku na odleglosc. Bylo wino i u mnie i u niego. Do tego rodzynki w czekoladzie i orzechy. Bylo bardzo milo...do czasu az mu sie komputer zepsol...kompletnie. Wylaczyl sie i nie mogl go wlaczyc, wiec wieczor nie do konca sie udal i tak spedzilismy razem godzinke. Tesknie za nim bardzo i to nie za seksem czy calowaniem czy cokolwiek w tym stylu. Tzn za tym tez ale nie tak bardzo jak za zwyklym przytuleniem czy trzymaniem sie za rece. Zeby czuc obecnosc i cieplo tej drugiej osoby tuz obok siebie, lepiej skoncze, bo sie jeszcze poplacze.

Ok wiec posilki z piatku....niech no ja sobie przypomne...

Sniadanie:

nie moge sobie przypomniec....ach tak

serek wiejski z tunczykiem w sosie wlasnym

kubek mleka

 

II Sniadanie:

jogurt

 

Lunch:

8 kulek z kurczaka (od chinczyka)

goraca czekolada

 

Obiad:

jajecznica z serkiem i szynka

 

Dodatki:

2 koktajle alkoholowe a Hard Rock Cafe

 

 

Posilki z wczoraj:

Sniadanie:

jogurt truskawkowy

 

II Sniadanie:

budyn light bez cukru na odtluszczonym mleku

 

Lunch:

2 piersi z kurczaka nadziewane czoskiem

 

Dodatki:

pol butelki wina

paczuszka rodzynek w czekoladzie

tona slodkich orzeszkow

  • notion

    notion

    4 października 2009, 14:14

    świetny pomysł z tym winem, szkoda trochę z tym komputerem, ale przynajmniej godzinkę spędziliście "razem":) właśnie najbardziej brakuje tego dotyku, żeby po prostu być obok.. wyobrażam sobie co czujesz, ale wiem, że dacie radę, bo widać bardzo się kochacie:)