Znow nie bylo mnie przez kilka dni. Niestety sie rozchorowalam i ostatnich kilka dni przespalam. Dzisiaj czuje sie juz lepiej, choc bez rewelacji. Diety prawie wogole nie trzymalam. Wrocilam niestety do czekolady. Jak nalog to nalog. I ciezko sie go pozbyc, szczegolnie, ze mi tez zbraklo motywacji. Jak mi Carlos powiedzial, ze nie ma motywacji, zeby rzucic palenie, gdzie myslalam, ze to ja wlasnie bede ta motywacja, to ja tez stwierdzilam, ze on dla mnie motywacja juz nie jest. I z braku tego w szafce nocnej leza a wlasciwie lezaly dwie tabliczki czekolady. Jedna juz zjadlam...zostala z niej chyba tylko kostka...niech no ja spojrze...byly 2...i jedna wlasnie polykam. Zostaly mi 2 tygodnie do wyjazdu i zero checi na jakiekolwiek odchudzanie czy inne cwiczenie. Zostalo mi 10 sesji treningowych i jak siebie znam to wymysle cos zeby na nie nie isc. Hm...zycie...moze lepiej wroce tu jak juz sie jakos zmotywuje.
Cocainegirl16
7 grudnia 2009, 22:32Oj kochaaaana, ale Ci zazdroszczę takiego faceta! :) A z tym globusem to naprawdę strzał w dziesiątkę, bo to pasjonat geografii haha :D Podejrzewam, że globus ma, ale przynajmniej będzie śmiesznie ;)))) Co do kompulsów - to samoooo :( i ta nasza słabość do słodyczy.... Ehhhhh. Dobranoc:*
RednailGirl
6 grudnia 2009, 15:58E no co ty! Przestań walnij tą czekoladę do smietnika albo daj komuś , na pewno ktoś się ucieszy ;D Dieta to poświęcenia ja kochałam drożdżówki i wszelkie pieczywo i poprostu po diecie przyzwyczaiłam się że tego nie jem . Lepiej pij cappucino o smaku czekoladowym mniej kalorii ;) Ja już jestem 13 dni na diecie może cię to zmotywuje że ja nareszcie biore swoje życie w własne ręce! Spróbuj mnie prześcignąć :) No nie poddawaj się ! ;**
sunrise82
6 grudnia 2009, 13:17chorym to ma sie takie dziwne nastawienie jak wyzdrowiejesz wrocisz do odchudzania wiem cos o tym... ;) przez ostatni miesiac wszystkie chorobska swiata sie do mnie przypetały! Odstaw czekolade ona wcale nie jest dobra!
tothecore
6 grudnia 2009, 13:16Rozumiem doskonale... Tylko że Ty masz i tak świetną figurę... :((( A ja.... ;(((((( Trzymaj się i kuruj dalej:*
Cocainegirl16
6 grudnia 2009, 13:16Kochana, ja daje rade bez słodyczy, a Ty nie!? bez przesady :D To Ty masz większe samozaparcie zwykle! Ej, główka do góry! :*:*:*:)